Zupy owocowe albo się kocha, albo nienawidzi. ? Od zawsze je lubię i z niecierpliwością czekam na lato, by jak co roku, móc się nimi rozkoszować.
Czereśnianka. 😀 Kocham jej smak! Na Lubelszczyźnie, skąd pochodzę, zupy owocowe jedliśmy z ziemniakami lub z chlebem. Do tej pory uwielbiam owocową słodycz przełamaną słonością ziemniaków. Dla wielu jest to połączenie nie do wyobrażenia, dla mnie najlepsze.
Ok. 500 g czereśni
500 ml wody
Ok. 2 łyżek ksylitolu
1/4 łyżeczki cynamonu cejlońskiego
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej plus 2 łyżki wody do rozprowadzenia
Wykonanie:
1. Połowe czereśni drylujemy, blendujemy (jeżeli robimy to w blednerze kielichowym, to z wodą). Drugą połowe wrzucamy do wody, dodajemy zblendowane czereśnie, gotujemy ok. 10 minut.
2. Pod koniec gotowania zupę zagęszczamy rozprowadzoną w wodzie skrobią, dosładzamy ksylitolem, doprawiamy cynamonem.
3. Podajemy z makaronem, ryżem, grzankami czy ziemniakami.
Rady/uwagi:
- jeżeli nie chcesz gotować zupy z pestkami, to możesz wydrylować wszystkie czereśnie.
Komentarze: