Guacamole jest bardzo smaczną i pożywną pastą z awokado. Jej autorami byli Aztekowie. Sama nazwa wywodzi się również z ich języka. „Ahuacamolli” znaczy „sos z awokado”. Uważano go za źródło krzepy i miłosnych mocy. Uchodził za afrodyzjak.
Ile osób, tyle guacamole. 🙂 Nie ma jednej, słusznej wersji. Jeżeli główny składnik pozostaje niezmienny, tak dodatki i proporcje już nie. Dla jednych autentyczne meksykańskie guacamole zawiera chociażby pomidory dla innych już niekoniecznie.
Jeżeli chodzi o dodatki, to dla mnie nie istnieje guacamole bez limonki i kolendry. Bez nich sos jest niewyraźny, mdły. Jeżeli nie mam pod ręką świeżej kolendry, to dodaje zmielone ziarna. W obydwu wersjach jest smacznie. Kolejnym warunkiem gwarantującym powodzenie jest dojrzałe awokado. Jeżeli użyjemy niedojrzałego, pasta wyjdzie gorzka.
Do dzieła. 🙂 Roboty przy tym niewiele, smaku dobrego za to tak.
Składniki (1-2 porcje):
1 awokado
1/2 limonki – sok
1/2 pomidora – pokrojony w drobną kostkę
1 malutki ząbek czosnku lub 1/2 dużego – przeciśnięty przez praskę
1/2 szalotki -pokrojona w drobną kostkę (ze względu na córkę od dłuższego czasu robię bez cebuli i do takiej wersji przyzwyczaiłam się, smakuje mi)
1 łyżka kolendry świeżej – drobno posiekana lub 1/3 łyżeczki mielonej
Sól do smaku
1 kropla Tabasco – opcjonalnie
Wykonanie:
1. Awokado kroimy na pół, usuwamy pestkę, łyżką oddzielamy od skórki. Umieszczamy w naczyniu, zgniatamy widelcem. Mieszamy z wyciśniętym sokiem z liminki.
2. Dodajemy pozostałe składniki, mieszamy, doprawiamy do smaku.
Komentarze: