Chciałabym opisać fascynującą historię powstania tego przepisu, ale niestety powstał banalnie. 🙂 Zachciało się pączków, a nie miałam drożdży. Miałam za to jedno jajko, trochę zmielonego brązowego ryżu w młynku i parę innych składników. O dziwo pierwsza próba zakończyła się sukcesem, a druga to tylko potwierdziła. 🙂 Nie mogłam znaleźć szprycownicy, nadziewałam rękawem i wyszło jak wyszło, a raczej nie wyszło. 🙂 Smakołyk ten robi się kilka minut i według mnie i moich dzieci smaczny jest. 🙂 Ale do rzeczy…
Składniki
(Ok. 10 sztuk)
1 jajko- temperatura pokojowa
100 g mąki ryżowej białej
40 g mąki z ryżu brązowego- mielimy brązowy ryż lub kupujemy gotową
35 g skrobi ziemniaczanej
25 g mąki z tapioki- można zamienić na skrobię kukurydzianą
100 ml mleka roślinnego
20 g masła klarowanego- rozpuszczonego
2 łyżki ksylitolu- puder
1/2 łyżeczki pektyny jabłkowej- można zamienić na żelatynę, czy siemię lniane
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
Szczypta soli
Esencja waniliowa- można dodać inną lubianą przez nas albo pominąć
Tłuszcz do smażenia
Ksylitol puder do posypania
Dżem, konfitura do nadziewania.
Wykonanie:
1. W naczyniu mieszamy wszystkie suche składniki. Całe jajko ubijamy, dodajemy do niego rozpuszczone masło wymieszane z mlekiem. Składniki łączymy, wlewamy do suchych, mieszamy drewnianą łyżką. Powstanie nam ciasto. Przykrywamy ścierką, odstawiamy na 15 minut.
2. Odrywamy kawałki wielkości orzecha włoskiego, w dłoniach formujemy kulkę, możemy ją spłaszczyć- ciasto i tak wyrośnie.
3. Smażymy w rozgrzanym tłuszczu na brązowy kolor. Przez wrzuceniem zróbmy próbę temperatury wrzucając kawałek ciasta- jak wypłynie usmażony tłuszcz gotowy.
4. Po usmażeniu nadziewamy.
Rady:
paczki robiłam malutkie i zapomniałam przetestować ich w większej-nie wiem, czy się dobrze usmażą. 🙂 Dlatego ten przepis jest na maluszki. 🙂 Ale zachęcam do próbowania większych. 🙂
Jeżeli używamy żelatyny, to rozpuśćmy 3/4 łyżeczki w podgrzanym mleku (można użyć części, będzie łatwiej rozprowadzić żelatynę).
Jeżeli używamy agaru, to dajmy go 1 łyżeczkę, zalejmy odrobina wrzącej wody, napęcznieje i dodajmy do mokrych składników.
Paczki są beznadziejne, szkoda tylko produktów. Narobiłam dziecku nadzieję a nic z tego Pani przepisu nie wyszło !
Tak bywa, jednym wychodzą receptury, inni mają z nimi problem. Nie jestem w stanie pomóc.
Aguś dziękuję za ten przepis. Nie musiałam dodawać mąki. Idealna konsystencja do lepienia kulek 😉 Co prawda nie miałam mąki z ryżu brązowego tylko dałam w sumie 140 g mąki ryżowej jasnej 😀 dałam pektynę bo łuska babki jajowatej mi się skończyła… i wyszły przepyszne, zrobiłam ciut większe niż Twoje, wyszło mi 9 pysznych pączuszków. Mąż zachwycony. Mnie też bardzo smakują. Synek jak wstanie rano czeka go mała niespodzianka 😀 Tylko muszę jeszcze ogarnąć kwestię nadziewania dżemem ;D bo jak wbijałam głęboko to przez tą dziurkę wypływał dżem na zewnątrz, a w środku było sucho 😉
Natalia, ale dobrze mi to czytać! <3 Co do nadziewania, to musisz mieć specjalną końcówkę - wtedy nic nie wypłynie... Na szybko Ci znalazłam: https://allegro.pl/oferta/tylka-igla-szpryca-do-nadziewania-paczkow-pf03-10192037187?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_UZSD_pla_supermarket_produkty_spo%C5%BCywcze_supermarket_grocery&ev_adgr=Produkty+spo%C5%BCywcze&gclid=Cj0KCQiA34OBBhCcARIsAG32uvPtRWKEKj3HBy1H8LTK-EMkxbhOo1Ekxrzno0NVB_nPS3JkJ24KukIaAiY2EALw_wcB
Ściskam! :*
Witam, zrobiłam pączusie, wyszły ? ale takie lekko kruche, gdy je nadziewałam to się rozpadały. Czy Twoje tez takie są?
Może otwór do szprycowana był za gruby? Ja mam dosyć cieńką tutkę do nadziewania – taka jakby bardzo gruba igła. Ale one nie są takie mocno sprężyste – nie da się jakoś tak mocno w nie szprycownicy wbić. Są takie właśni lekko kruche.
Super przepis, właśnie zrobiłam i są przepyszne! Dzięki!
Asiu, bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa, za to, że znalazłaś chwilę na wpis. :* Ściskam bardzo
Czy możecie mi powiedzeć na jakim oleju smażycie?
Agata, ja smarze na oliwie, oleju winogronowym lub mieszance masła klarowanego i oliwy albo… mieszance oleju winogronowego i oliwy. Jeżeli używałabym w kuchni smalcu, to na nim też bym smażyła. Smalec można tez zmieszać z masłem klarowanym.
Witam, chciałam zapytać czy siemię lniane należy dodać zmielone czy w całości? Dopiero zaczynam swoją przygodę z bezglutenowymi przepisami i trochę błądzę…
Z góry dziękuję za wyrozumiałość i odpowiedź, na pewno dam znać jak wyszły 🙂 Pozdrawiam
Aniu, zmielone. Jeszcze lepiej, gdybyś użyła łuski babki jajowatej – idealny zamiennik. Gdy ten przepis pisałam nie znałam jej jeszcze, a obecnie jest dla mnie nie do zastąpienia w bezglutenowych wypiekach. Świetnie zastępuje gluten. Przy tym jest bardzo wydajna…
Aniu, początki nie są najłatwiejsze, bo trzeba się przestawić na trochę inne gotowanie z użyciem mąk, ale wszystko kwestią wprawy. Będzie dobrze. Zobaczysz.
Ściskam. :*
Czy mąkę z tapioki można zastapić mąką kukurydzianą czy tylko skrobią? Czy to w ogóle różnica?
Kasiu, skrobią kukurydzianą możesz zastąpić tapiokę. Jest delikatniejsza, niż skrobia ziemniaczana. Skrobia jest w bezglutenowych mieszankach istotna, nie zabieraj jej. Pozdrawiam. :*
Skrobia kukurydziana i mąka kukurydziana to dwa różne produkty. Maka powstaje z ziaren a skrobia z pręcików kukurydzy. Mąka ma kolor żółty a skrobia jest biała z lekkim odcieniem różu.Tapioka i mąka ziemniaczana to także skrobie. Tapioka to skrobia z manioku. Pozdrawiam wszystkich bezglutenowców.
Jestem ZDUMIONa i ZACHWYCONA! Niemalże jak prawdziwe! Ciasto rzeczywiście wyszło mi za rzadkie Ale dosypalam maki i z łyżki wrzucałam do oleju. Wyszły nierówne Ale całkiem niezłe.
Iza, może to specyfika konkretnych mąk? Staram się jak najbardziej precyzyjnie warzyć, ale skoro było za rzadkie, znaczy, ze potrzeba było mąk więcej. Musze chyba takie dopiski w przepisach robić, żeby dodawać je, jak za rzadkie-dając zdjęcie właściwej gęstości… To ja jestem zachwycona, że po mimo takich kłopotów pączki smakowały. Dziękuję za ten wpis. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Dodałam mąki i po odstawieniu zgestnialo ladnie. Po upieczeniu stwierdzam ze spokojnie dam rade przeżyć tłusty czwartek. Nadziałam malinami I są bardzo smaczne ? Dzięki za przepis
Basiu, dziękuję Ci i ciesze się niezmiernie, że posmakowały. Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Moje ciasto z tego przepisu jest bardzo płynne. Na pewno nie da się nic oderwać a juz spłaszczyć to całkiem ;)Dodam więcej maki i spróbuje upiec 🙂
Basiu dosyp może mąki. Proporcje spisałam bardzo precyzyjnie-tak robię i jest dobre.Musi się dać uformować kulkę, o oderwaniu nie wspominając… dam zdjęcie konsystencji ciasta w przepisie.