Z truskawkami, to ciekawa historia była. Od starożytności próbowano wyhodować domowe, większe odmiany poziomek. Wszak poziomek nigdy dość! Bezskutecznie. Nic większego się nie rodziło. Dopiero odkrycie Ameryki otworzyło nam drogę do truskawkowej ewolucji. W XVI wieku Europejczycy poznali poziomkę wirginijską. Było jej w Nowym Świecie zatrzęsienie – poziomkowe pola. Ta płodność spodobała się. Nasiona wysłano na stary kontynent. Jednak wyhodowane rośliny nie chciały owocować. Dlaczego? Okazało się, że odmiana była rozdzielnopłciowa. Obok siebie musiały rosnąć żeńskie i męskie rośliny, by mogło nastąpić zapylenie.  Po latach udało się otrzymać odmianę dwupłciową. Bynajmniej nie była to znana nam truskawka. Ta powstała dzięki starej odmianie. W XVIII wieku Francuzi wypatrzyli w Hiszpanii poziomki olbrzymie, które swymi rozmiarami mogły osiągnąć wielkość jajka. Nie omieszkali pożyczyć kilku sadzonek. 😉 Rośliny przyjęły się, ale ponownie  napotkano na problemy z owocowaniem. Wiedziano już,  jak go rozwiązać. Posadzono poziomki hiszpańskie wraz z poziomkami wirginijskimi. Zapylenie nastąpiło, krzyżówka również, w XVlll wieku truskawki wkroczyły do ogrodów… *

Dziś wkroczyły dziarsko i aromatycznie do mojej kuchni. Zapraszam na domowy budyń truskawkowy.


Składniki (ok. 3 porcje):

300 g truskawek

200 ml mleka roślinnego (u mnie migdałowe)

Ok. 35 g ksylitolu lub innego preferowanego słodzidła – próbujmy, słódźmy pod siebie!

Ok. 50 g skrobi ziemniaczanej – opcjonalnie skrobia kukurydziana, tapioka

1 łyżeczka masła klarowanego lub oleju kokosowego (w opcji wegańskiej) – opcjonalnie

1 łyżeczka soku z cytryny

Wykonanie:

1. Truskawki obieramy, myjemy, kroimy na mniejsze części, umieszczamy wraz z cukrem i sokiem z cytryny w garnku, w którym będziemy gotować budyń. Gotujemy kilka minut, aż puszczą sok, blendujemy lub przecieramy przez sitko. Odkładamy na bok ok. 4 -5 łyżek sosu.

2. Do truskawek wlewamy 150 ml mleka. Podgrzewamy.

3. W 50 ml mleka rozprowadzamy skrobię. Wlewamy do mleka. Zagotowujemy.

4. Przelewamy do pucharków. Studzimy. Podajemy polane sosem truskawkowym.


* Jonathan Roberts: Powab jabłka. Fascynujące dzieje owoców i warzyw. Warszawa 2003.

Komentarze: