Polecam tę niezwykle aromatyczną i rozgrzewającą zupę w tajskim klimacie.
Składniki:
1 opakowanie makaronu ryżowego- najlepiej w formie wstążek
1 kostka tofu- pokrojonego w kostkę ok. 1,5- cm
2 średnie marchewki- pokrojone w słupki
3 laski selera naciowego- pokrojone w słupki
1 cebula- pokrojona w piórka
1 czerwona papryka- pokrojona w słupki
1/2 świeżego ogórka-pokrojony w kostkę ok. 1,5 cm
200 ml mleka kokosowego
2 łyżeczki pasty curry
2 ząbki czosnku- przeciśnięty przez praskę
1/2 łyżeczki pasty z tamaryndowca – opcjonalnie
4 liście limonki
1/2 limonki – sok
1 -2 łyżki koncentratu pomidorowego lub ok. 100 ml pasty pomidorowej
2 łyżki świeżej kolendry
1 łyżeczka suszonej kolendry
Sól, pieprz
Tłuszcz do smażenia- olej kokosowy czy masło klarowane
Wykonanie:
1.Kostki tofu rumienimy na patelni z odrobiną tłuszczu na złoty kolor.
2. W naczyniu, w którym będziemy gotować zupę, rozgrzewamy łyżkę tłuszczu. Wrzucamy liście limonki, seler i cebulę do zeszklenia. Następnie dodajemy marchewkę, parę minut podsmażamy, a na sam koniec dodajemy paprykę, czosnek, ogórek, pastę curry i znów parę minut podsmażamy. Jeżeli jest potrzeba, dodajmy więcej tłuszczu.
3. Warzywa zalewamy 1,5 litrem zimnej wody. Dodajemy tofu, mleko kokosowe. Gotujemy ok. 10 minut. Doprawiamy do smaku pozostałymi składnikami.
4. Podajemy z makaronem ryżowym.
Rady:
Pasta curry jest dosyć ostra, więc możemy dodawać ją stopniowo, w międzyczasie próbując smak.
Jeżeli preferujemy mięso, a nie lubimy tofu, to możemy je zastąpić jedną, pojedynczą piersią kurczaka- pokroić w paseczki, podsmażyć i dodać wtedy, kiedy dodaje się tofu.
Komentarze: