Gaeng pet tua, to danie południowej Tajlandii. Pomimo tego, że sos jest sporządzany na mleku kokosowym jest ono niewyczuwalne. Podczas gotowania zapach kokosa ulatnia się.  Potrawa przypomina mi trochę nasz sos cebulowy. Ostrość polecam dostosować do swoich preferencji smakowych. W moim przepisie ostrość jest średnia –  według moich standardów, nie tajskich. 😉 Jeżeli chcemy zrobić łagodną wersję, to nie dodajmy papryczki chili, a pasty curry dodajmy mniej. Natomiast jeżeli chcemy wersję ostrzejszą, to dodajmy do curry papryczkę chili wraz z nasionami. 


Składniki (ok. 4 porcje):

150 g suchej ciecierzycy – nastawiamy do moczenia na noc

450 ml mleka kokosowego – jeżeli mamy z puszki, to 400 ml, nie otwierajmy kolejnej (w Tajlandii robi się mleko z wiórek na bieżąco)

2 ziemniaki – pokrojone w niewielką kostkę ok. 2 cm

1 łyżka koncentratu pomidorowego

1/2 szklanki wody

3-4 cebule szalotki

1 łyżka czerwonej pasty curry

2 łyżki masła klarowanego lub oleju kokosowego

3 liście limonki – pominąć jeżeli nie mamy, ale warto, bo nadaje potrawie nutę orzeźwiającej świeżości

1/2 czerwonej papryczki chili

1/2 łyżeczki soli

Wykonanie:


1. Namoczoną na noc ciecierzycę gotujemy do miękkości. Dodanie 1/2 łyżeczki sody przyśpieszy gotowanie – wschodni patent.

2. Cebulę kroimy w piórka. Wrzucamy na rozgrzany tłuszcz, dodajemy liście limonki, podsmażamy do zeszklenia i lekkiego zrumienienia. Dodajemy pokrojoną w paseczki papryczkę chili. Chwile przesmażamy. Wlewamy mleko kokosowe, wodę, dodajemy ziemniaki, gotujemy na wolnym ogniu do miękkości ziemniaków. Jeżeli chcemy gotowanie przyśpieszyć, to możemy wcześniej ziemniaki podgotować.

3. Gdy ziemniaki są już miękkie dodajemy koncentrat pomidorowy, sól, ugotowaną ciecierzycę i jeszcze kilka minut gotujemy.

4. Podajemy z chlebkami, ryżem lub jemy solo. Mi smakuje i na ciepło i na zimno.

Komentarze:
2 komentarze
  1. Olesia 16 maja, 2020 at 17:20 - Reply

    Znow zrobilam, ale jako nie mialam tej limonki to postanowilam doprawic czym innym. Wrzucilam wiec po lyzeczce kuminu, garam masala, kolendry, papryki lagodnej i kurkumy. Wyszlo bardzo smaczne, nastolatka znow zzarla polowe.

  2. Olesia 25 kwietnia, 2020 at 11:56 - Reply

    Zrobilam z czego mialam (kilku skladnikow nie mialam), ale i tak wyszlo bardzo smaczne, moja nastolatka zzarla pol garnka, z mlodymi ziemniaczkami. Pycha