Włochy są największym producentem ryżu w Europie. Żaden inny zachodni kraj nie opracował tak wielu różnych doskonałych przepisów na jego przyrządzanie. Wprawdzie już Aleksander Wielki przywiózł ryż ze swoich wypraw wojennych, ale dopiero Arabowie docenili jego walory kulinarne i spopularyzowali go, na przykład na Sycylii. […] Ryż odgrywa znacząca rolę przede wszystkim w kuchni Północnych Włoch i obok makaronu towarzyszy primi piatti – drugim przekąskom. Dodaje się go również do zup i sałatek, do do słodkich potraw lub zapiekanek albo podaje jako przystawkę. Średnie roczne spożycie ryżu na jednego mieszkańca Włoch wynosi około 5 kilogramów. Cytat za Bettina Dürr
Włosi, kierując się wyglądem i właściwościami, sklasyfikowali ryż w czterech kategoriach. Dziś interesuje nas grupa Riso superfiro, bo będziemy mieszać risotto. 😀 W skład tej kategorii wchodzą takie odmiany jak Arborio, Roma, Baldo czy Carnaroli. Bez problemu kupimy je w większych sklepach, szczególnie w czasie w tzw. tematycznych tygodniach kuchni świata. Odradzam robienie Risotta na innych odmianach ryżu, szkoda zachodu – nigdy nie otrzymamy takiej potrawy, jak być powinna, a w kuchni nie ma nic gorszego, jak rozczarowanie i średnie jedzenie…
Risotto, to coś więcej niż potrawa, to magia gotowania, to alchemia przemiany. Dopieszczona potrawa odwdzięcza się wyśmienitym smakiem, teksturą i zapachem… Jeżeli miałabym wymienić moje ulubione Risotto, to bez wahania byłoby to risotto grzybowe – Risotto ai Funghi. Do jego przygotowania możesz wykorzystać pieczarki lub grzyby leśne – z tych drugich potrawa smakuje obłędnie!
Składniki (ok. 6 porcji):
ok. 1 l wywaru warzywno-grzybowego ( u mnie kilka suszonych grzybów lub pieczarek plus marchew, cebula, seler, por, pietruszka. liście laurowe, ziele angielskie)
500 g grzybów – u mnie prawdziwki, kozaki, jakiś rydz 😉 – oczyszczone nożem i ściereczką z ziemi (w ostateczności lekko przemyte wodą, ale zrób wszytko, żeby tego nie robić- grzyby tracą na teksturze, piją wodę)
ok. 300 g ryżu – Arborio, Roma, Baldo, Carnaroli
150 -200 ml wina – białe wytrawne
1 cebula – średnia – pokrojona w kostkę
2 ząbki czosnku – zmiażdżone, obrane, w całości
ok. 25 g masła ghee/ klarowanego – w opcji wegańskiej pomiń
5 łyżek oliwy
sól do smaku
natka pietruszki
Wykonanie:
- W rondlu na 2 łyżkach oliwy i bardzo wolnym ogniu szklimy cebulę i czosnek – nie możemy jej przypalić, ma być jasna, a jeżeli tak się stanie, to bierzemy drugą. Wrzucamy ryż (ryżu do risotta nie należny płukać/moczyć, a jeżeli już, to bardzo delikatnie – nie chcemy, żeby uciekła nam skrobia), przez ok. 5 minuty podsmażamy wraz z cebulką. Na osobnej patelni rozgrzewamy 3 łyżki oliwy, wrzucamy pokrojone w większe kawałki grzyby. Podsmażamy ok. 5 minut, a pod sam koniec podlewamy kilkoma łyżkami wywaru, chwile gotujemy. Odstawiamy na bok.
- Zwiększamy ogień, ryż podlewamy winem – ma ostro syknąć, a alkohol zacząć odparowywanie. Mieszamy przez kilka minut, aż do wchłonięcia.
- Zaczynamy najprzyjemniejszą część gotowani- podlewanie i mieszanie. 😀 Podlewamy ryż po łyżce wazowej wywaru, gotujemy bardzo często mieszając, czynność powtarzamy, jak tylko wywar w większej części zostaje wchłonięty. Ryż gotujemy do miękkości lub prawie miękkości (wolę taki leciutko twardawy), pod koniec dokładamy grzyby wraz z płynem, zaciągamy masłem, gotujemy jeszcze ok. 5 minut stale mieszając. Doprawiamy do smaku solą, a przed podaniem posypujemy posiekaną natka pietruszki. Delektujemy się smakiem. 😀
Wyszlo wysmienite to risotto! Zajadalismy z mezem! (Dzieciom nawet nie proponowalam, wszystkie mieszanki czegokolwiek sa odrzucane z urzedu). Mialam ryz ktory sie nazywal „special risotto”. Na opakowaniu byly wskazowki, ktore mi dopelnily obraz, wiec sie dziele. Bardzo chcialam wiedziec, ile mniej wiecej minut trzeba dolewac wywar po chochli i mieszac, bo szczerze powiem, jest to najbardziej „upojna” czesc procedury. Otoz na opakowaniu podali, ze 17 minut. U mnie wyszlo 2 minuty wiecej, by otrzymac ryz mniej wiecej ugotowany (by nie bylo takich kamyczkow w odczuciu na zebach). Potem, jak sie dolewa, to ma sie ochote, by wlac jaknajwiecej, by szybciej z tym skonczyc. Otoz nie, okazuje, sie, ze dolewac trzeba w poziom ryzu, zeby byl lekko prykryty wywarem, ale nie wiecej. Na koniec, jesli wyszlo zamiast risotta cos o konsystencji zupy ryzowej, pisza, ze mozna nadmiar wywaru odlac, czy odcedzic, a mozna nawet przeplukac woda (ale to juz uwazam za nonsens, bo wymywa sie wszelki smak). U Agi, jak zwykle, proporcje sa idealne, i nic nie trzeba odlewac. Bravissimo za wspanialy przepis!
Musialam sprawdzic w Internecie, jak wyglada ta lyzka wazowa:))) Okazalo sie, ze to jest zwykla chochla :)))
Ahh, marzy mi sie takie danie, az slinka cieknie. Ryzu wloskiego na rizotto mamy w sklepach od groma. Musze tylko specjalnie sie zaopatrzyc w polkila grzybow. Jeszcze powiedz, prosze, Ago, ile czasu gotujesz ten wywar grzybowo-warzywny? Dzieki!
Olesiu, różnie – zależy, ile mam czasu – z reguły od 30 do 45 minut sobie powoli pyka.. Ściskam! :*