W Danii w okresie świąt Bożego Narodzenia w ruch idą żeliwne patelnie i smaży się niezwykle smaczne i delikatne pączki. Ich konsumpcja jest bardzo przyjemna, bo często towarzyszy jej grzane wino. 😀 Pączki te uwielbiają dzieci, więc bardzo często podaje się je na przyjęciach urodzinowych. U mnie natomiast są częścią śniadań.

Do ich wykonania potrzebna jest patelnia z wgłębieniami i wykałaczka, którą obraca się pączki. Swoją patelnie kupiłam na pchlim targu za dosłownie kilka złotych. Nowe są dosyć drogie, bo ok. 300 zł. Dużo taniej można upolować je właśnie z drugiej ręki – czasem widzę je na popularnych portalach aukcyjnych.

Przed przystąpieniem do ich wykonania zobacz, jak się je smaży Już wiesz, jak je wykonać, więc śmiało możesz zabrać się za pracę.

Jeżeli nie masz patelni, nie przejmuj się, bo na blogu czeka na Ciebie kilka receptur na smaczne paczki:

Składniki (ok. 18 sztuk):

60 g mąki sorgo

60 g mąki ryżowej

35 g skrobi kukurydzianej lub tapioki

20 g mąki gryczanej niepalonej

20 g ksylitolu lub innego preferowanego słodzidła

150 ml mleka kokosowego

60 g jogurtu kokosowego – robię też bez

5 g łuski babki jajowatej

1 łyżeczka startej skórki z cytryny

3/4 łyżeczki proszku do pieczenia

3/4 łyżeczki nasion kardamonu

3/4 łyżeczki nasion kolendry

100 ml wody

3 jajka

tłuszcz do smażenia – masło ghee lub inne klarowane lub oliwa

Wykonanie:

 

  1. Na suchej patelni prażymy kardamon i kolendrę, ucieramy w moździerzu lub bielimy w młynku.
  2. Mąki, proszek do pieczenia przesiewamy do miski, dodajemy łuskę.
  3. W misce żółtka ubijamy z ksylitolem na puszystą, jasnożółtą masę.
  4. Do żółtek dodajemy mleko, wodę, jogurt a następnie wszystkie suche składniki. Dokładnie mieszamy, odstawiamy na ok. 15 minut.
  5. Przed smażeniem dodajemy ubite na sztywną pianę białka.
  6. Rozgrzewamy patelnie, wlewamy ciasto, a gdy będzie można je wykałaczką przesunąć, podnosimy i znowu chwilę smażymy. W razie potrzeby podlewamy ciasta.
  7. Przed ostatnim przewróceniem do środka pączka wkładamy przesmażone w kawałkach jabłka lub dowolne nadzienie.

 

Komentarze:
4 komentarze
  1. kasia 5 lutego, 2020 at 19:41 - Reply

    Cześć Aga 🙂 Trafiłam na Twój blog szukając przepisów z użyciem mąki kasztanowej. Miałam okazje ostatnio skosztować chlebka z mąki kasztanowej (bez dodatku innych mąk) i byłam zachwycona smakiem. Chcę ją przemycić do swojej kuchni. Mam pytanie. Znalazłam opinię, że mąka kasztanowa zachowuje właściwości mąki pszennej, czy to prawda? Czy można w przepisach bezglutenowych użyć jej zamiast innych? Np. w tym przepisie na pączki 🙂

    • Aga Bednarska 5 lutego, 2020 at 22:02 - Reply

      Kasiu, miło mi, że mnie znalazłaś. :* Mam nadzieję, że wspólnie pogotujemy. Tak, ona jest taka z natury klejąca, jakby zawierała gluten. We Włoszech w czasach kryzysu zamieniano nią mąkę pszeniczną. Ja do chleba kasztanowego daje trochę innych mąk – ze 20 %. Wydaje mi się wtedy lżejszy. Jeżeli zrobisz tylko z niej ciasto będzie w teksturze przypominało brownie. Przysmak również włoski.
      Ściskam :*

  2. Jola 2 lutego, 2020 at 11:00 - Reply

    Super, dostalam ostatnio taka patelnie (holenderska, wiec chyba troche wiecej i mniejsze beda wychpdzic), kombinowalam bezskutecznie z przepisem bezglutenowym, a tu prosze 😀 co dodac zamiast smietany kokosowej (albo jak ja wykombinowac?)? Mam mleko kokosowe tulko (20% tluszczu). Mozna cos dac zamiast luski babki? Dziekuje za ten przepis! :*

    • Aga Bednarska 4 lutego, 2020 at 20:22 - Reply

      Ja w kuchni używam tłustego mleka kokosowego 85% tłuszczu np. marki real thai. Takie tłuste mleko zastąpi wszytko – wtedy bez jogurtu tez może być. Łuskę spróbuj pominąć – powinno być dobrze.