Ziarna konopi siewnej, popularne w słowiańskiej kuchni, ze współczesnej zostały wypędzone (tak, jak i nasiona maku). Mam nadzieję, że ich los się odmieni i zaczniemy po nie sięgać z pożytkiem dla naszego zdrowia i urody.
Ziarna konopi zaliczają się do jednych z niewielu pokarmów, które charakteryzują się doskonałym stosunkiem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych-podwójna przewaga kwasów omega-3 nad omega-6. W takich proporcjach tłuszcze działają zdrowotnie, a szczególnie przeciwzapalnie. Kwasy omega-6 biorą udział w gospodarce wodnej organizmu-kontrolują wydalanie wody. Utrzymują prawidłowe nawodnienie, co skutkuję również zdrowym wyglądem naszej skóry. Ziarna te, to doskonałe źródło cynku i selenu. Dzięki nim organizm wytwarza własny przeciwutleniacz, zwany peroksydazą glutationową. *
Zapraszam do wypróbowania okrasy z utartych konopi. Przysmak ten napotkałam w jednej z książek kucharskich z przepisami kuchni litewskiej-od lat tak ziemniaki jemy i inaczej nie chcemy. Smak nie do opisania-pyszne ziemniaki z konopiami są.
20 g nasion konopi
1/3 łyżeczki soli
Wykonanie:
1. Nasiona konopi dokladnie wymyć, osuszyć i dobrze podprażyć na patelni.
2. Jeszcze gorące ucierać w moździeżu (szybciej będzie zmielić młynkiem) aż do uzyskania jednolitej, szarej masy.
3. Posolić, wymieszać.
4. Podawać z ziemniakami.
* Informacje odnośnie właściwości nasion konopi pochodzą z książki D. Pinnock: Talerz zdrowia.
Komentarze: