Lody z mojego dzieciństwa, na żółtkach.Gdy zostają nam żółtka i nie wiemy, co z nimi zdobić, to zdóbmy ten smaczny deser. Zamiast mleka czy śmietany pochodzenia zwierzęcego mleko roślinne. Możemy je wykonać na każdym. Najlepiej w maszynie do lodów, lub wstawić w takim czasie, żeby mieć możliwość przemieszania co jakiś czas.
Składniki:
400 ml mleka roślinnego – im tłuściejsze, tym lepsze np. kokosowe
5 żółtek
2 łyżeczek ekstraktu waniliowego lub laska wanilii
2-3 łyżek ksylitolu
1 łyżka arrowroot – opcjonalnie, dałam, bo miałam pod ręką, ale same żółtka dadzą radę, można spokojnie pominąć
Szczypta soli
1/2 łyżeczki cytryny jeżeli robimy na kokosowym mleku
Wykonanie:
1. Żółtka miksujemy z ksylitolem na puszystą masę, dodajemy do zimnego mleka. Dokładnie miksujemy. Wsypujemy skrobię (arrowroot), ekstrakt lub wanilię, mieszamy i na małym ogniu, mieszając podgrzewamy do chwili, aż mleko gęstnieje- robi się budyniowate-, ściągamy z „ognia”, nie zagotowujemy!
2. Masę próbujemy, jeżeli trzeba, dodajemy więcej słodzidła. Chłodzimy. Na kilka godzin do zamrażalki (maszyny do lodów), co jakiś czas mieszając.
Ratunku! Właśnie mi się zważyła masa….I wpadłam na to że może to wina mleka? Bo robiłam nie na takim 100% tylko migdałowe z kartonu w składzie woda,migdały, syrop z agawy i lecytyna ze słonecznika…. haha dzieci siedzo i czekajo na lody:):)
Nie robiłam nigdy na migdałowym, więc cieżko mi się odnieść…
Jak mi się zważyła to blender załatwił sprawę, wyszły pyszne!
Aga jesteś niesamowita?pozdrawiam
Super ??
Basiu, polecam ku uwadze, szczególnie, jak żółtka nam z czegoś innego zostają. Buziaki