Batony te należą do tych słodyczy, przy jedzeniu których zamyka się oczy i delektuje nieopisanymi doznaniami smakowymi. Składniki niby zwyczajne, jednak w odpowiednich proporcjach i połączeniach serwiją nam prawdziwą uczte.


Składniki.

Masa:

100 gramów orzechów ziemnych

70 gramów orzechów nerkowca

2 łyżki mąki kokosowej

1 łyżka oleju kokosowego

Słodzidło- opcjonalnie. Według mnie niczym nie trzeba dosładzać, ale jeżeli ktoś lubi bardzo słodkie słodycze, to można dodać z pół łyżeczki ksylitolu czy szczyptę stewii.

Karmel:

12 daktyli

4 łyżki przegotowanej chłodnej wody

1 łyżka oleju kokosowego nierafinowany (zapachowy)

Malutka szczypta soli

Polewa:

Rozpuszczona kupna czekolada (najlepiej gorzka) lub moja domowa.

Orzechy nerkowca i daktyle (jeżeli twarde) moczymy ok. 1 godziny. Orzechy ziemne obieramy, wrzucamy na rozgrzaną patelnie i podprażamy na małym ogniu ok 5 minut. Wystudzone przekładamy do rozdrabniacza, rozdrabniamy (we wstępnej fazie rozdrobnienia, gdy są grubsze, odkładamy 1 łyżkę- potrzebne będą do karmelu) na masło.


Potrwa to dosłownie parę minut. Do masła dodajemy odsączone orzechy z nerkowca i ponownie rozdrabniamy.


Wykładamy orzechową masę do miski, dodajemy olej kokosowy, mąkę kokosową, mieszamy. Wykładamy na papierze dormując niewielki prostokąt. Wkładamy do lodówki na ok. 30 minut.

Karmel.

W tym czasie odsączone daktyle rozdrabniamy, dodajemy olej kokosowy, wodę, sól, mieszamy. Dodajemy łyżkę grubo zmielonych orzechów ziemnych, które odłożyliśmy przy mieleniu.Mamy pyszny karmel, który wykładamy na masę orzechową. Znów na ok. 30 minut do lodówki. Po tym czasie kroimy na odpowiednie dla nas kawałki.

Rozpuszczamy kupną czekoladę, lub robimy domową. Maczamy, odstawiamy na kratkę, lub papier do pieczenia (na talerzu się przyklei i mogą być spore kłopoty z oderwaniem od niego).


Po dwóch godzinach w lodówce możemy zajadać się batonikami.

Rady:

Orzechy ziemne można zamienić na migdałowe. Przy krojeniu na na batony używajmy mokrego noża.

Zapraszam: img_0157-13.jpg

Komentarze: