Boże Narodzenie kojarzy mi się z rodzinnym spotkaniem celebrowanym smacznym jedzeniem. Świąteczne smakołyki poskreślają wyjątkowość tego czasu. Orzechowe czekoladki obok pierniczków norymberskich, to długo wyczekiwane zimowe delicje. Są doskonałe! Czekoladki, zawinięte w papierki, mogą zawisnąć na choince ku radości dzieci i dorosłych.
Składniki (ok. 20 sztuk):
250 g orzechów włoskich
2 łyżki dżemu morelowego – na blogu łyżki są zawsze płaskie
1-1,5 – łyżki ksylitolu – zmielony na puder
1 łyżeczka rumu – wersja dla dorosłych
1 łyżka soku pomarańczowego
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 łyżeczki skórki otartej z pomarańczy
1/3 łyżeczki skórki otartej z cytryny
Polewa:
1 tabliczka preferowanej gorzkiej czekolady
1 łyżka masła kakaowego nierafinowanego – opcjonalnie (ja dodaje do rozrzedzenia czekolady)
Lub
Czekolada domowa z tego przepisu <klik>
Wykonanie:
1. Orzechy mielimy, dodajemy wszystkie składniki, mięsimy do uzyskania lepkiej, zwartej masy. Odstawiamy do lodówki na przynajmniej 1 godzinę.
2. Z masy formujemy prostokątne kształty cukierków.
2. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Zanurzamy w niej prostokąty orzechowe, wyciągamy widelcem strząsając nadmiar polewy.
3. Odstawiamy na kilka godzin w chłodne miejsce – składniki muszą sobą przejść i stężeć.
Rady/uwagi:
- orzechy przed użyciem próbujmy, żeby nie użyć zjełczałych; najlepiej kupować je na bazarkach i przed kupieniem próbować;
- zamiast ksylitolu można dodać kilka daktyli jednak wpłynie to już na lekko inny smak, nie, że gorszy, tylko inny;
- jeżeli czekolada po rozpuszczeniu jest płynna, to dodatek masła kakaowego jest zbyteczny.
Hej. Jakaś inna opcja dla dżemu? Dziękuje.
Można bez, tylko wtedy trzeba opracować proporcje i składniki takie, żeby to skleić.
W jaki sposób są mielone orzechy?
Zmieliłam w rozdrabniaczu załączonym do blendera.
Czy z innych orzechów – np. migdałów też wyjdzie ??
Pewnie, będą marcepanki. 😀