Trochę trwało, zanim wpadłam na sposób, jak zmiękczyć suszone daktyle nie mocząc ich w wodzie. Moczenie zawsze sprawia, że masa daktylowa jest delikatnie rzadka i trzeba wyrównywać to innymi składnikami. Chciałam ten etap ominąć. W końcu eureka! Para wodna! Olśnienie przyszło niespodziewanie i na tyle skuteczne, że od razu chciałam to wypróbować. Temperatura sprawiła, że daktyle stały się mięciutkie, a zawarty w nich cukier pod wpływem pary świetnie skleił składniki, które po wystudzeniu szybko zastygły. Wyszło  doskonale! Jak to w życiu „mała rzecz, a cieszy”…


Składniki:

Ok. 110 g suszonych daktyli

75 g nerkowców – zmielone na mąkę

40 g czipsów bananowych – zmielone w młynku lub rozdrabniaczu

30 g rodzynek – zmielonych w młynku lub rozdrabniaczu

Kilka ziarenek soli – u mnie w kuchni kłodawska, która ma większe kawałki od „zwykłej”

Wykonanie:

1. Daktyle gotujemy na parze przez ok. 8- 10 minut – możemy użyć durszlaka.

2. W misce umieszczamy wszystkie składniki, dodajemy daktyle, miesimy dłońmi. Powstanie zwarta kula.

3. Z masy formujemy małe kuleczki, które spłaszczamy nadając kształt kwadracika. Możemy oczywiście uformować, jak nam się podoba.

4. Umieszczamy w lodowce na kilka godzin do zastygnięcia.

Rady/uwagi:

  • rodzynki, nerkowce mielimy oddzielnie – jest wygodniej;
  • kuleczki możemy przesypać mąką kokosową lub ryżową – nie będą się sklejać.

Komentarze:
One Comment
  1. Forever Fit 31 marca, 2019 at 18:53 - Reply

    Bardzo ciekawy przepis- dziękuję!