Ciasteczka, na które Cię dzisiaj zapraszam należą do słodkościowych ulubieńców mojej córki Łucji. A że robi się je szybko i prosto, to do moich ulubieńców również należą. 😀 Oczywiście nie tylko z tych powodów. 😉 Lubię je za chrupkość i smak – do herbaty czy kawy ideał. Poza zmysłowymi doznaniami ciastka serwują nam wiele dobra zawartego chociażby w owsie, który jest jednym z cenniejszych zbóż – w kategoriach ogólnych, nie bezglutenowych. Owies ze wszystkich zbóż jest najbogatszy w białko, a tym samym z mniejszą zawartością węglowodanów. W swym obrębie tworzy udany zestaw aminokwasów egzogennych oraz związków bioaktywnych o właściwościach przeciwutleniających takich jak polifenole.

 

W nocy piekłam je na nowej blasze i już wiem, że muszę na niej trzymać ciacha trochę wyżej/krócej – brzegi mi się w niektórych miejscach za bardzo przypiekły.

 

 

Składniki (ok. 12 ciastek – ilość zależna od wielkości ciastek):

 

75 ml mleka kokosowego

 

70 g płatków owsianych – drobnych

 

50 g mąki owsianej

 

25 g tłuszczu o temperaturze pokojowej -preferowanego np. oleju kokosowego, masła klarowanego,

 

20 g syropu daktylowego

 

20 g ksylitolu/innego preferowanego słodzidła- lub pod swój smak

 

2 g kakao

 

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

 

szczypta soli

 

Wykonanie:

 

  1. Na gorącej patelni podprażyć przez 2-3 minuty płatki owsiane.
  2. Do miski przesiewamy mąkę owsianą z proszkiem do pieczenia, dodajemy wszystkie pozostałe składniki, zagniatamy ciasto w zwartą kulę.
  3. Ciasto umieszczamy na papierze, wałkujemy go na grubość ok. 0.5 cm, wycinamy ciasteczka – ja użyłam do tego radełka.
  4. Ciastka umieszczamy na blasze, pieczemy w temperaturze 170 -180 stopni przez ok. 10 -15 minut lub do chrupkości ciastek. Czas pieczenia uzależniony jest od piekarnika, materiału, z którego wykonana jest blacha na której pieczemy…
  5. Ciasteczka studzimy, przechowujemy w słoiku w temperaturze pokojowej.

 

 

 

Komentarze:
10 komentarzy
  1. Asia 3 maja, 2022 at 18:48 - Reply

    Pyszne, dodałam jeszcze starte jabłka ( utylizacja tych, które dzieciaki już nie ruszą ) i co chwila ktoś wbiegał do kuchni z pytaniem co tak pachnie 🙂

    • Aga Bednarska 4 maja, 2022 at 18:48 - Reply

      🙂 Cudownie mi to czytać. 🙂 Ściskam bardzo! :*

  2. Monia 17 grudnia, 2020 at 09:53 - Reply

    A zamiast proszku do pieczenia można dać sody? ponieważ proszku nie używam?

    • Aga Bednarska 17 grudnia, 2020 at 16:45 - Reply

      To, czym spulchniamy (czy proszkiem czy sodą) nie ma wpływu na ciasto. 😉

  3. Karolina 26 listopada, 2020 at 12:35 - Reply

    Mi wyszła praktycznie woda, użyłam płatków z Biedronki. Musiałam dodać szklankę mąki ryżowej, aby to zgęścić. Super patent z podprażeniem płatków. Dzięki temu ciastka wychodzą chrupiące.

    • Aga Bednarska 26 listopada, 2020 at 20:26 - Reply

      Maki bezglutenowe, płatki (ze względu na grubość chociażby mielenia) chłoną różnie, dlatego w bezglutenowych wypiekach warto płyn dokładać stopniowo. Nie bez róznicy jest rodzaj mleka kokosowego – ja dodaje takie w konsystencji śmietanki, z dużą ilością tłuszczu.

  4. Olesia 10 czerwca, 2020 at 20:56 - Reply

    Ja bym raczej byla za tym, jaki to rodzaj platkow, jaka technologia robione. Bo sama widzialam, ze bywaja platki jakies takie mocno rozciapciane, „maczne,” o postrzepionych brzegach, a bywaja takie jak te moje dzisiaj, gladkie i wygladaja prawie jak takie polerowane. Na pewno nie chlona ciecz jednakowo.

  5. Olesia 10 czerwca, 2020 at 15:02 - Reply

    Przepis idealny, by szybko ciachnac podwieczorek moim dziewczynom. Tak samo jak poprzedniej komentatorce, wyszlo mi ciasto bardzo ciekle, lyzka nakladalam. A mialam make owsiana polkompletna, myslalam, ze mi wszystko wchlonie. Nic to, dodalam maki z migdalow, by troche zagescic, i wyszlo pysznie! Aha, jeszcze zamienilam syrop daktylowy na syrop klonowy. Nastepnym razem sproboje jeszcze z melasa (wiem, ze nie za zdrowa, no ale tez jemy ja bardzo rzadko).

    • Aga Bednarska 10 czerwca, 2020 at 20:32 - Reply

      Być może ta rozbieżność wynika z racji gęstości użytego mleka albo stopnia rozdrobnienia płatków? Ciężko mi powiedzieć, ale tak czy siak sprawdzę proporcję raz jeszcze.

  6. Agnieszka 17 maja, 2020 at 13:07 - Reply

    Aga, te ciacha sa boskie! Nie wyszla mi kula zbita do rozwalkowania ciasta, wiec lyzka na blache nakladalam, ale i tak sie upiekly i pyszne byly. Wlasnie robie druga ture 🙂 Dzieki za przepis! Czesto tu zagladam 🙂