Mojej przyjaciółce Krysi te ciasteczka dziś tak bardzo posmakowały, że aż postanowiłam nam je tu spisać. „Kupiona” została szczególnie ich wilgotnym wnętrzem twierdząc, że w bezglutenowych wypiekach to nie częsta sprawa. Chociażby ze względu na dużo dłuższy niż mój bezglutenowy staż zawsze z uwagą wysłuchuję opinii dotyczących moich kuchennych wyczynów. A są różne – nie zawsze pozytywne i dlatego cenie je jeszcze bardziej… 🙂 Nie lubię czarowania.
Ciasteczka, chociaż bez glutenu i jajek są bardzo „zwyczajne”. Mięciutki, aromatyczne, doskonale trzymające swą formę. Można zrobić je na wiele sposobów- ciasto formować zwilżonymi dłońmi, nakładać łyżką. Można nadać ich przez to wieloraką formę – okrągłe, spłaszczone… Doskonale sprawdzą się, również jako pierniczki – wystarczy upiec płaskie ciasteczka, polać rozpuszczoną czekoladą, ozdobić orzechami, migdałami, wiórkami czy rodzynkami.
Pamiętaj, że chłonność składników od wielu czynników- w tym wypadku chociażby od grubość zmielenia orzechów, migdałów. Z ciasta ma powstać zwarta kula, tak, aby można było uformować kulkę. Jeżeli ciasto jest za płynne, dodaj więcej mąk.
Ciasteczka doskonale się przechowują długo zachowując świeżość.
Składniki (ok. 14 sztuk):
90 ml soku pomarańczowego + skórka otarta z pomarańczy
40 g migdałów – zmielonych
40 g orzechów włoskich – zmielonych
30 g masła orzechowego
50 g powideł śliwkowych
50 g mąki owsianej
20 g skrobi ziemniaczanej
10 g mąki gryczanej niepalonej
½ łyżeczki przyprawy do pierników
20 g ksylitolu lub innego słodzidła
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki kakao
szczypta sody
szczypta soli
Wykonanie:
- Mąki przesiewamy do miski, dodajemy wszystkie pozostałe składniki, mieszamy. Odstawiamy na ok. 30 minut.
- Po tym czasie ciasto powinno być gęste, tak by swobodnie uformować ciasteczka. Zwilżonymi dłońmi formujemy kulki, umieszczamy na blasze.
- Pieczemy ok.20 minut w temperaturze 170 stopni. Studzimy.
Czy można zamiast mąki z orzechów włoskich dodac wiecej maki z migdałów?