Dzielę się z Wami recepturą na leciuteńkie, delikatne i bardzo kruche bezglutenowe ciasteczka. 

Inspiracją do ich wykonania stały się Alfajores. Ten deser, chociaż chyba najbardziej kojarzony z Argentyną, popularny jest w wielu krajach Ameryki Południowej m.in.. Chile, Urugwaju, Wenezueli, Paragwaju, Peru, Kolumbii czy Ekwadoru.

Ciasteczka swą delikatność i kruchość zawdzięczają skrobi kukurydzianej, która wraz z mąką pszenną stanowi podstawowy ich składnik. Nadzienie już nie jest tak jednolite, chociaż najczęściej przekładane są duce de leche (czyli kajmakiem) ale równie dobrze możemy spotkać wersje z dżemami.

Część pszenną zamieniłam na bezglutenowe sorgo i skrobię ziemniaczaną. Nie robiłam na innych zamiennikach, ale myślę, że sprawdziłaby się tu również mąka kukurydziana (nie mylimy ze skrobią kukurydzianą). 

Moje ciasteczka w tym przepisie nadziałam kremem orzechowo-czekoladowym, bo akurat miałam pod ręką orzechy laskowe, jednak nie jest to żaden wymóg. Przełóż je tym, czym lubisz, tym czym możesz lub tym, co masz pod ręką. Uwielbiam je np. z powidłami śliwkowymi lub dżemem porzeczkowym, jeżynowym.

 

Składniki (ok. 14 sztuk):

80 g skrobi kukurydzianej

60 g mąki z sorgo

20 g skrobi ziemniaczanej

60 g margaryny lub masła – temperatura pokojowa

1 żółtko

3 łyżeczki mleka roślinnego – u mnie kokosowe

25 g ksylitolu lub innego preferowanego słodzidła – forma pudru

1 łyżeczka skórki otartej z cytryny

¾ łyżeczki proszku do pieczenia

Szczypta soli

Wykonanie:  

Ciasto

  1. W misce umieszczamy masło, puder, ucieramy na jasną, puszystą masę. Następnie dodajemy żółtko, mleko roślinne, ucieramy do połączenia składników.
  2. Do masy dodajemy przesiane mąki, proszek do pieczenia, skórkę z cytryny, sól mieszamy do połączenia składników, zagniatamy ciasto. Ciasto umieszczamy w lodówce na ok. 1 godzinę.
  3. Po tym czasie spłaszczamy ciasto, podsypujemy blat mąką, następnie rozwałkowujemy je na grubość ok. 5 mm., przekładamy na blachę do pieczenia. 
  4. Ciasteczka pieczemy przez ok. 12 minut w temperaturze 200 stopni C.
  5. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika, studzimy na kratce.

 

Nadzienie:

 

70 g orzechów laskowych

50 g czekolady – u mnie gorzka

30 ml mleka roślinnego – u mnie kokosowe

10 g ksylitolu lub innego słodzidła – forma pudru

Parę ziarenek soli

Dodatkowo:

Wiórki kokosowe

Wykonanie:

  1. Orzechy prażymy na patelni do lekkiego zbrązowienia, mielimy na bardzo drobno – im drobniej, tym lepiej. Czekoladę rozpuszczamy nad parą, następnie dodajemy orzechy, mleko roślinne, sól, słodzidło, mieszamy.
  2. Gotową masą przekładamy ciasteczka, pokrywamy brzegi ciasteczek, obtaczamy w wiórkach kokosowych. Przed podaniem obsypujemy pudrem.
  3. Smacznego!

 

Komentarze:
2 komentarze
  1. Anna 17 października, 2023 at 21:45 - Reply

    Czy te ciasteczka bardzo mocno się kruszą? Bo moje wypieki ledwo mogłam poskładać i nie ma mowy o zabraniu ich gdziekolwiek… Używam margaryny z Netto Naturale z awokado i zastanawiam się, czy to nie jest przyczyna porażki…

  2. Patrycja 29 grudnia, 2021 at 12:54 - Reply

    Witaj Aga, w opisie wykonania ciasta zabrakło momentu wykrajania kółek.
    A tak poza tym to będzie mój kolejny super przepis na sylwestra ????