Nie ukrywam, że w jedzeniu liczy się dla mnie przede wszystkim smak, a potem wygląd. Nie znajdziesz na blogu przepisów, które wyglądają, ale już nie smakują. Mam do jedzenia iście hedonistyczne podejście. W wypadku tego tortu postawiłam na smak klasyki. Na krem Russel. W klasycznych wersjach robi się go na maśle. My możemy klarowane, ale tutaj odradzam, bo smak kremu będzie specyficzny. Przynajmniej dla mnie jest nie do zaakceptowania. Do kremu używam margaryny. Nie jest to najzdrowsza opcja (tłuszcze utwardzane), ale myślę, że konsumpcja kilka razy w roku nam mocno nie zaszkodzi.
Tort smakuje bardzo zwyczajnie. Jest pyszny, niczym glutenowy. Masa również smakuje bardzo klasycznie. Ot zwyczajny tort! Jednak ta zwyczajność jest w zaistniałych okolicznościach dla niego najlepszym komplementem.
Ciasto ozdobiłam świeżymi kwiatami i płatkami migdałów. Takie zdobienie zajmuje dosłownie kilka minut, a jest bardzo efektowne. Idealnie ukrywa wszelkie niedociągnięcia. 😉
Tort (mały – średnica ok. 18 cm)
Biszkopt: przed pieczeniem warto przeczytać porady odnośnie robienia biszkoptów <klik>
3 duże jajka
35 g ksylitolu
40 g migdałów
40 g mąki ziemniaczanej
Skórka otarta z cytryny – do smaku
1. Przygotowujemy formę. Dno tortownicy wykładamy papierem, brzegi smarujemy masłem. Nie obsypujemy niczym.
2. Ksylitol ucieramy z żółtkami, dodając je po jednym w trakcie ucierania. Migdały mielimy, ale nie mogą puścić tłuszczu, więc robimy to krótko, aby tylko zmielić. Dodajemy, wraz z mąką ziemniaczaną, skórką cytrynową do żółtek. Ucieramy do połączenia.
3. Powoli dodajemy ubite na sztywno białka. Już nie ucieramy!
4. Masę wylewamy do tortownicy. Wstawiamy do nagrzanego do ok. 170 stopni piekarnika. Pieczemy ok 20-25 minut. Jeżeli czuć zapach ciasta, to jest dobry moment na wyłączenie piekarnika.
5. Studzimy, kroimy na pół lub na dwie części. Nasączamy czarną herbatą z ksylitolem i sokiem z cytryny lub wodą, ksylitolem i sokiem z cytryny. Możemy dodać alkohol.
250 ml mleka roślinnego – najsmaczniej wychodzi na kokosowym
4 żółtka
Ok. 70 g ksylitolu lub inne preferowane słodzidło
1 łyżeczka alkoholu np. rumu, wódki czy araku – jeżeli dla dzieci, to pomijamy, ale ogólnie warto dodać
1 łyżka kakao – do części brązowej, ale możemy zrobić inny smak i kolor
150 g margaryny np bio- można zamienić na klarowane, ale będzie gorszy smak
1/3 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub 1/2 laski wanilii (ziarenka)
Powidła śliwkowe – do warstwy poprzedzającej krem
Wykonanie:
1. Mleko wraz z wanilią, ksylitolem i żółtkami podgrzewamy mieszając trzepaczką, aby go nie przypalić. Gdy mleko zaczyna gęstnieć ściągamy z ognia. Nie zagotowujemy. Studzimy. Masa jest mocno słodka, ale w połączeniu z tłuszczem to się wszystko zbilansuje.
2. Margarynę o temperaturze pokojowej ucieramy mikserem do białości. Dodajemy stopniowo wystudzony krem i ucieramy.
3. Odkładamy ok. 1/3 kremu, dodajemy kakao, miksujemy.
4. Brązową masą umieszczamy na rozsmarowanych powidłach śliwkowych, a białym kremem smarujemy wierzch i brzegi tortu.
5. Dekorujemy wedle uznania.
6. Wstawiamy na kilka godzin do lodówki, a najlepiej na noc.
Dzień dobry Agnieszko
Chciałam zapytać jakie mleko kokosowe do kremu używasz? Mam osiemnastkę córki za moment i 37 osób, więc dwa torty będę robić. Twoje przepisy są idealne, jestem wdzięczna za możliwość skorzystania z nich, dziękuję <3
Dobry wieczór. Właśnie robię tort, będę nakładała masę na biszkopt. Przewinęłam jeszcze raz do składników kremu i….była mowa o ksylitolu, a później nie był nigdzie wspomniany i nie dodałam go przed to do kremu.
Przez to*
Proszę o poprawienie przepisu:)
Witam,mleko kokosowe z puszki czy z kartonu moze byc?
Jedno i drugie – tutaj nie opakowanie jest istotne, a zawartość tłuszczu. Używamy mleka nie napoju – w napoju na pierwszym miejscu jest woda, w mleku ekstrakt z kokosa.
Edit: „Bardzo płaski” nie najlepsze określenie 😉 Wysoki też będzie płaski. Wyszedł bardzo niski.
Tort przepyszny! Zrobiliśmy z olejem kokosowym zamiast margaryny i masa wyszła bardzo dobra. W przepisie nie jest podane kiedy dać ksylitol do masy. Chyba trzeba dodać do napoju roślinnego i żółtek. W taki sposób wszystko się udało. Średnica blaszki lepiej blizej 15cm, u nas przy 21cm wyszedł tort bardzo płaski. Ogólnie bardzo polecam!!!
Cieszę się Doroto, że ciasto posmakowało. Dziękuję że podzieliłaś się swoją podmianą składnika.
Pozdrawiam.
Witam. Jestem jeszcze kompletnie zielona w przepisach bezglutenowych. Dopiero sie uczę. Tort wygląda obłędnie aczkolwiek podejrzewam u córeczki również nietolerancje na migdały. Wiem, że są rozne mieszanki gotowe do wypieku ciasta biszkoltowego ale ja wolę trochę pod górkę iść i sama cos stworzyć. Czy mozna prosic o jakies rady czym zastąpić migdaly aby biszkolt był rownie piękny? Poza tym odkrylam jakis czas temu sposob na biszkopt kakaowy ale niestety z maki pszennej a teraz muszę próbować zrobić kakaowy b/g. Help!!!
Kto jeszcze w tych czasach margaryny używa ?! Sorki ale bezglutenowa , bezcukrowa i bezmelczna dieta jest z założenia dieta zdrowotna a margaryna do takowych już wieki temu przestała się zaliczać. Tłuszcze trans i masa innych katastrof w niej zawartych, nie mówiąc o smakowych woła o pomstę do nieba !
Jak widać są takowe osoby. 😉 Margaryny używam tylko i wyłącznie do kremów budyniowych, gdyż na innych tłuszczach (czytaj masło klarowane) wychodzą okropne w smaku. Ale nie zmuszam do tego. Nie pasuje, to się nie robi, zamienia czy co tam jeszcze chce. Myślę, że są straszniejsze sytucje, w których wstawiennictwo sił wyższych jest potrzebne. Pozdrawiam. 🙂
Co racja to racja????
Witam
Dlaczego gdy podgrzewała mleko z żółtkami masa nie zgęstniała?
Cześć. Podejrzewam, że za krótko była podgrzewana. Lecytyna zawarta w żółtkach zawsze nam zagęsi masę, nie ma opcji, żeby nie podgęsciła mleka. Przynajmniej ja sié z tym jeszcze nie spotkałam. Tutaj mleko z żółtkami będą takim lekkim budyniem czyli nie będzie to typowy budyń, a coś pomiędzy. Ale tak ma być. Pozdrawiam.
Gotuje już 20 minut i nadal woda 🙁
Monika, jakie mleko? Może mocno wodniste – woda na pierwszym miejscu w składzie. Żółtka mają lecytynę, zagęszczają podczas gotowania.
Witam
Jeśli do kremu nie chcemy dodawać margaryny a ta ma wodę więc kremy lubią się rozwarstwiać, szczególnie te budyniowe, to warto użyć oleju kokosowego
Ja zawsze robię na kokosowym oleju wtedy krem ma odpowiednią konsystencję i nie rozwarstwia się
Cześć! Jeżeli składniki mają taka samą temperaturę i dodaje się masę powoli, to jest dobrze. Tu chyba nie idzie o wodę, kwestia emulgacji, bo masło klarowane tejże nie ma, a też się podważa. Na kokosowym jeszcze nigdy nie robiłam. Dziękuję za Twój wpis. Jeżeli będę miała okazje robić krem, to spróbuje na oleju. Ciekawa jestem. Pozdrawiam.