Taka mała wariacja na temat Tiramisu. W tym wypadku nie napiszę, że smakuje, jak oryginał, bo nie lubię się mijać z prawdą. 🙂 Masa na bazie mascarpone jest nie do podrobienia. Nawet tego nie próbowałam robić… Poszłam w kierunku masy budyniowej i myślę, że to jest najsmaczniejszy kierunek z możliwych beznabiałowych. Efektem czego jest ten pyszny deser. Coś pomiędzy Tiramisu a karpatką. 😀 Uwielbiamy! Mam nadzieję, że się skusisz, ciekawa jestem Twojej opinij.
Tiramisu robię najczęściej wtedy, gdy piekę biszkopty. Nigdy nie dzielę przepisu na 1/3. Robię dzieciakom zwykłe biszkopty, a sobie z 16 -20 sztuk ok. 7 cm podłużnych. Z biszkoptów zostają dwa żółtka, które zużywam do kremu.
Składniki (naczynie szklane 15 cm x 15 cm):
Biszkopty
Ok. 16 -20 sztuk podłużnych biszkopcików upieczonych z tego przepisu <klik>
Masa:
400 ml mleka roślinnego, tu kokosowe
2 żółtka
2 łyżek mąki z tapioki zamiennie 1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej – tu tapioka, jest bardziej delikatna
4 łyżek ksylitolu
3 łyżeczek żelatyny
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego – opcjonalnie
Lód – opcjonalnie
Dla dorosłych:
1-2 łyżek mocnej kawy
1-2 łyżek migdałowego likieru Amaretto
Mieszamy razem składniki.
Dla dzieci:
1 łyżeczka rozpuszczalnej „kawy” zbożowej lub z cykorii
2 łyżek wody – przegotowanej
1/2 łyżeczki ksylitolu – opcjonalnie
Kilka kropel zapachu migdałowego lub ekstraktu
Wszystkie składniki mieszamy
Wykonanie masy:
1. Żółtka z 2 łyżkami ksylitolu ucieramy do białości w naczyniu, w którym będziemy gotować budyń. Wlewamy do nich mleko rozmieszane z mąką, ekstraktem waniliowym i pozostałymi dwiema łyżkami cukru. Podgrzewamy mieszając do ścięcia budyniu. Chłodzimy.
2. Żelatynę rozpuszczamy w kilku łyżkach wody (ok. 6) mieszając dokładnie aż do białości.
3. Do zimnej masy budyniowej dodajemy żelatynę, sok z cytryny. Miksujemy przez kilka 5-6 minut na lodzie. Jeżeli nie mamy lodu, to po prostu miksujemy. Próbujemy masy i ewentualnie dosładzamy. Masę umieszczamy w lodówce lub w zamrażarce do czasu, aż będzie gotowa w gęstości do wyłożenia na biszkopty.
4. Foremkę lub naczynie do przechowywania żywności wykładamy biszkoptami. Polewamy nasączką. Wykładamy połowę lub trochę więcej masy. Na to układamy drugą partie ciastek, nasączkę i resztę masy. Posypujemy kakao lub karobem. Wkładamy na kilka godzin do lodówki.
Rady:
jeżeli musimy wykładać formę, to folią spożywczą – papier do pieczenia rozmoknie.
Biszkopty każde o długości ok. 7 cm (na oko) układam w dwa rzędy po 4 sztuki czyli na jedną warstwę idzie 8. Ale wszystko zależy od wielkości ciastek.
Aga, co to znaczy miksować na lodzie? I czy dodajesz całość tego mleka z puszki czy tylko stało część? Z góry dziękuję i pozdrawiam Paulina
Na lodzie, to znaczy, że umieszczam w misce lód, następnie wkładam do niej drugą, mniejszą miskę, ze składnikami i miskuję. W niższej temperaturze szybciej tężeją składniki. Mleko kosówkowe jako całość. Pozdrawiam
Czy mowa o mleku kokosowym z puszki?
Cześć. W tym przepisie używam z puszki. Pozdrawiam.