Przez długi czas żyłam w przekonaniu, że moje dzieci nie lubią ciast drożdżowych( bo tak też było, w chwili, kiedy zmienialiśmy nawyki żywieniowe). Wychodziłam z założenia, że skoro pszennego nie jadły, to za nic w świecie nie ruszą bezglutenowego. Kiedyś naszła mnie zachcianka, upiekłam sobie drożdżówkę i jakie było moje zdziwienie, gdy wespół ze mną zaczęła ją zajadać Oliwia. 10 minut i placek stał się wspomnieniem. Ciasto jest pyszne!
Do przygotowania tego ciasta użyłam oryginalnego masła glee, dzięki czemu samo ciasto jak i kruszona zyskują słodko-orzechowy smak. Polecam ten rodzaj tłuszczu, szczególnie gdy chcemy uzyskać smaczny, bez specyficznej naleciałości klarowania, wypiek.
Składniki ( foremka mała : 8,5 cm x 17,5 cm):
Zaczyn:
100 ml ciepłej wody
18 g świeżych drożdży
1 łyżka cukry „zwykłego”
Ok. 2 łyżki mąki
Ciasto właściwe:
50 g skrobi ziemniaczanej
50 g skrobi ryżowej – zamiennie tapioka
60 g mąki sorgo
60 g jogurtu roślinnego – temperatura pokojowa
40 g ksylitolu
20 g masła glee – temperatura pokojowa
6 g łuski babko jajowatej
1 jajko – temperatura pokojowa
1 żółtko – temperatura pokojowa
1/2 łyżeczki inuliny – opcjonalnie
Szczypta soli
Szczypta sody
Rodzynki
Kruszonka:
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka ksylitolu – puder
1 łyżeczka masła glee
Wykonanie:
1. Rodzynki moczymy w wodzie, osuszamy. W misce umieszczamy przesiane mąki. W osobnym naczyniu mieszamy składniki zaczynu, dodajemy ok. 2 łyżki mąk z miski, odstawiamy na ok. 10 minut.
2. Jajka miksujemy z ksylitolem na puszystą masę.
3. Do miski dodajemy wszystkie składniki, miksujemy mikserem przez ok. 4 minut lub mieszamy drewniana łyżką. Ja robię jedno i drugie na zmiany. Ciasto ma stać się zwarte i szkliste. Pod koniec dodajemy do niego rodzynki. Przekładamy do natłuszczonej i obsypanej mąką foremki. W miseczce dłońmi łączymy wszystkie składniki kruszonki, posypujemy ciasto. Ostawiamy, przykryte ścierką, do wyrośnięcia na ok. 40 minut. Jeżeli jest chłodno, ciasto możemy umieścić w piekarniku z zapalonym światłem.
4. Piekarnik nagrzewamy do ok. 200 stopni. Pieczemy ok. 35-40 minut.
Rady/uwagi:
- ciasto jest przepisem podstawowym, do którego możesz dodać dowolne owoce (ja np. tu na jedym poukładałam na wierzchu cząstki jabłek).
Uwielbiamy z rodziną drożdżówkę z rabarbarem – ten dość kwaśny i soczysty. Odparowuję z ksylitolem oczywiście ale ciasto (dość rzadkie wychodzi) po wyrośnięciu nawet jest znacznie nim obciążone. Nawet kruszonka zapada się z owocami na dno. Mimo iż smaczne jak nie wiem co, to jednak nie ten efekt… może jakieś rady by nam pomogły?
Magda, można spróbować upiec ciasto do góry dnem – najpierw rabarbar czy inne owoce, a potem wylać ciasto, po upieczeniu przewrócić. Klasycznie musiałabyś zagęścić ciasto, ale to przełoży się na jego teksture po upieczeniu – sztywniejsza, twardsza…
Czy to napewno ma byc 200stopni?bo mi sie ono juz bardzo spiekło po 10minutach
Każdy piekarnik inaczej grzeje – w moim gazowym tak to wygląda. Przepis należy dostosowywać pod piekarnik, zmniejszyć temperaturę, jeżeli zachodzi potrzeba.
Czy ciasto wyjdzie bez jaja?
Madera, nie odpisywałam, bo chciałam przyjść z konkretem. Zrobiłam bezjajeczne drożdżowe, zapraszam: https://www.bezglutenowejadlo.pl/ciasta/mieciutkie-ciasto-drozdzowe-bez-glutenu-i-jajek-pycha/
Aga! Przepyszne to ciasto!!! Obie z córką rozpływamy się nad nim !!! Mniammmmm
Jak się cieszę! Bardzo Ci Iwona dziękuję za tak miłe słowa. Ściskam Was dziewczyny! :*
Ja kupuje czasem jogurt kokosowy (w Lidlu – firmy Planton – jest w lodowce, obok „zwykłych” jogurtów) – są w wersji z cukrem i bez cukru
Ja też. Tu chyba też był. 🙂 Buźki :*
Mam pytanie. Nie jestem fanką soi, a jogurtu roślinnego innego niż sojowy jeszcze nie widziałam. Sama na dodatek nie toleruję laktozy. Czy ten jogurt spełnia fukcję płynu czy chodzi jeszcze o coś innego? Nie mam bladego pojęcia jak ograć ten jogurt, a ta drożdżówka chodzi za mną od tygodni. Pomoże mi Pani?
Łuske babki jajowatej dodałam. Przy bulkach fajnie wchłania wiec liczyłam że tu też będzie. Może błąd, że zamiast masła ghee dałam klarowne, podkoniec ubijania
Nie jestem w stanie powiedzieć co się stało, że ciasto nie zageściło się. Nie sądze, żeby tłuszcz miał znaczenie. Oby następnym razem było lepiej, a jak nie, to tak jak piszesz, daj więcej mąki.
Mikserem ręcznym. Dodałam sorgo – jak w przepisie, nie ciecierzyce. Nic nie chłonęło, po upieczeniu ciasto niskie ale bardzo pyszne ? następnym razem dam więcej mąki.
Smak lepszy niż zwykłej drożdżówki?
Przepraszam o sorgo mi szło. Myślę, co mogło pójść nie tak… A łuskę dawałaś? Bo bez niej rzeczywiście byłoby rzadkie. Jeżeli jej nie ma, to trzeba mąki pod konsystencję taką dosyć gęstą, ale na tyle, żeby miżna było ciasto z foremki przelać. Tyle dobrego, że w smaku dobre. ?
Dlaczego ciasto wyszło mi rzadkie? Konsystencja przypomina ciasto na gofry. Kilkakrotnie sprawdzałam ilość składników. Wszystko zgodnie z przepisem
Ciasto początkowo jest dość rzadkie, potem ciecierzyca chłonie płyn, ciasto gęstnieje. Zależy to również ot tego czym wyrabiamy ciasto.
Jaka ciecierzyca? Nie widzę jej w przepisie. Chyba, że źle patrzę…
Ja też nie widzę jej nigdzie w przepisie – w którym miejscu jest o niej mowa?
Czy można dać jakiś inny tłuszcz niż masło klarowane?
Nie robiłam tego konkretnego ciasta na innym tłuszczu, ale może olej kokosowy? Tylko nie wiem, jak z kruszonką, ale powinno być dobrze.
Jaką mąką można zastąpić mąkę sorgo?
Można próbować dać więcej skrobiowych. Tylko trzeba mieć na uwadze, że przy zamianie inna jest chłonność, inna ilość płynu.
Czy da się czymś zastąpić łuskę babki jajowatej?
Można pomińć, wtedy po prostu szybciej będzie wysychała.Zmieni się jednak iloßć płynu, będzie inna chłonnośç – trzeba to będzie dopasować.