Obłędna tarta z rabarbarem – przy okazji bez glutenu – nie da się  obok niej przejść obojętnie. Cudownie kruche ciasto wypełnione rabarbarem i truskawkami, a to wszystko przełamane szczyptą anyżu.

Anyż wspaniale komponuje się z cierpkimi owocami, ale również swą orzeźwiającą nutą pomaga mniej wyrazistym migdałom. Anyż, to zdecydowanie jedna z tych przypraw, którą warto mieć pod ręką. Niestety u nas częściej niż w kuchni, wykorzystywana jest w dekoracjach.

Zobacz filmik, jak ją robiłam <kliknij>

Przepis:

Ciasto (średnica ok. 20 cm):

2 jajka

2 x 35 g budyniu bez cukru

60 g masła ghee/masła/ margaryny – do wyboru – miękkie, ale nie płynne

40 g mąki ryżowej – im drobniej zmielona tym lepsza, nie będzie wyczuwalny „piasek”, u mnie zmielona na pył

40 g ksylitolu

20 g mąki migdałowej

10 g smalcu

3 g łupiny babki jajowatej

½ łyżeczki proszku do pieczenia

Szczypta soli

Nadzienie:

200 g rabarbaru – u mnie obrany ze skórki

1 łyżka dżemu truskawkowego – u mnie bez cukru

20 g ksylitolu

¼ łyżeczki mielonego anyżu

Dodatkowo:

4 łyżki dżemu truskawkowego

Płatki migdałów

Wykonanie:

Tłuszcz i ksylitol umieszczamy w misce, miksujemy do połączenia. Dodajemy jedno całe jajko oraz żółtko (białko do smarowania), miksujemy na jasną masę (będzie wyglądała na zważoną, ale nie patrz na to). Następnie dodajemy przesianą mąkę ryżową, budynie oraz proszek do pieczenia. Mieszamy już ręcznie, szpatułką. Dodajemy mąkę migdałową, łupinę, sól, ponownie mieszamy. Umieszczamy na ok. 4 godziny do lodówki (ciasto jest z tych rzadszych) lub na ok. 1 – 1,5 godziny w lodówce.  Powinno być takie, by swobodnie rozwałkować je między dwoma papierami do pieczenia.

Rabarbar kroimy w ok. 1-2 cm kawałki, umieszczamy go w misce wraz z pozostałymi składnikami, dokładnie mieszamy, odstawiamy na ok. 15 minut.

Na rozwałkowanym między papierami cieście umieszczamy dżem truskawkowy – zostawiamy ok. 2 cm brzegu bez dżemu, następnie rabarbar. Zakładamy brzegi, umieszczamy w formie. Brzegi ciasta smarujemy białkiem, posypujemy migdałami.

Pieczemy w ok. 180 stopniach przez ok. 40 minut. Czas traktuj intuicyjnie, bo każdy piekarnik, to inna historia.

Po upieczeniu wystudź. Ja swoje ciasto kroiłam następnego dni.

Smacznego!

 

Komentarze: