Ciasto kokosowe jest moim niekwestionowanym „przekładaniowym” ulubieńcem. Gdy tylko zabieram się za placka z masami, to najczęściej właśnie na spodach kokosowych. Placki są niezawodne, dobre, miękkie, nie czerstwieją na następny dzień, a wręcz odwrotnie, nabierają wilgocie. Są więc doskonałą propozycją na torty (z ich użyciem nasączka jest zbyteczna). Na załączonym zdjęciu jeden spód zrobiłam jasny, drugi z karobem, ale gdybym miała raz jeszcze robić, to obydwa były by jasne, gdyż, jak pokazało pieczenie, spód z karobem wyrósł mniej, chociaż w smaku bardzo smaczny. Jeżeli chcemy grubsze spody, to podwójmy proporcje. Do przekładania najlepiej i najwygodniej upiec dwa cienkie placki.

Ciasto:

70 g mąki kokosowej

70 g oleju kokosowego lub 60 g masła klarowanego

6 jajek

4 łyżek mleka roślinnego (tu ryżowe)

1 łyżeczka proszku do pieczenia

6 łyżek ksylitolu lub inne preferowane słodzidło

1 łyżeczka karobu (opcjonalnie)

Wykonanie:

1. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do miski.

2. Żółtka utrzeć z ksylitolem na puszystą masę.

3. Tłuszcz roztopić.

4. Białka ubić na sztywną pianę.

5. Do mąki dodać mleko, tłuszcz, żółtka, przemieszać. Powstanie dość gęsta papka, którą teraz rozprowadzimy delikatnie w białkach, czyli powoli dokładamy ubitą z białek pianę.

6. Połowę ciasta wykładamy do wyłożonej papierem do pieczenia torownicy i pieczemy przez ok. 20 minut w 190 stopniach. Czynność powtarzamy przy pieczeniu drugiego spodu – jeżeli chcemy brązowy, to dodajemy karobu i pieczemy


Masa:

Dżem – dowolny preferowany, chociaż najsmaczniej smakują śliwkowe powidła

Pianka wykonana z proporcji z tego przepisu <klik>

2 morele lub inne owoce

Wykonanie:

1. Do tężejącej pianki wykonanej według przepisu dodajemy rozdrobnione owoce i miksujemy. Wykonujemy to w ostatniej fazie ubijania, gdy już widzimy, że pianka zaczyna nam tężeć.

Uwaga: piankę robimy, gdy już mamy upieczone spody!

Przekładanie:

1. Na jeden spód rozsmarowujemy dżem, wykładamy piankę, przyciskamy drugim spodem.

2. Polewamy połową rozpuszczonej  z łyżką masła czy oleju kokosowego czekolady. Dekorujemy owocami, rozdrobnionymi orzechami.

3. Wstawiamy na kilka godzin do lodówki.

Komentarze:
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments
Agnieszka D.
Agnieszka D.
5 lat temu

Pianka mi nie wyszła, chyba za krótko ubijalam, wsiaknela w spody, ale to najlepsze ciasto bg jakie jadłam. Popracuję nad pianką i mam dzięki tobie wspaniały przepis na tort. Pychotka!

Anna
Anna
3 lat temu

Uwielbiam Pani przepisy bo po prostu wychodzą i są pyszne (po za jednymi ciasteczkami:))
Mam prośbę o dodanie ikonki „drukuj”

Zuzanna
Zuzanna
3 lat temu

Wygląda wspaniale 🙂 Na jaką jest wielkość tortownicy? Pozdrawiam ciepło!