Swojego czasu chciałam poznać historię ziemniaków po bombajsku, chociażby genezę nazwy. Jednak do żadnej pewności nie dotarłam. Według jednych potrawę tę, w Anglii, wymyślili kucharze indyjscy, aby przekonać Anglików do kuchni orientalnej. Inni natomiast twierdzą, że po sprowadzeniu przez Portugalczyków ziemniaków do Indii potrawa powstała w okolicach Bombaju. Jak widać kwestia ta nie prezentuje się jednoznacznie. Jednak jeden fakt jest niezaprzeczalny. Ziemniaki po bombajsku są bardzo popularną, szybką i smaczną potrawą. Nie ma na nie jednego przepisu- co region, to inaczej wyglądają- mogą być np. z dodatkiem pomidorów.  Typowe dla wszystkich są natomiast przyprawy takie jak gorczyca, kumin, kolendra. Ziemniaki po bombajsku nie stanowią dania głównego, a dodatek. Można jeść je z chlebkami naan, rybą, surówkami, sosami. Poniższy przepis powstał metodą testowania różnych receptur (z różnym efektem;)) i jak na razie poniższemu rezultatowi jestem wierna. Jeżeli chcemy wersje łagodniejszą, to dajmy mniej przypraw- w tej postaci są dosyć ostre. Z córką takie lubimy, ale ogólnie lubimy ostrzejsze jedzenie. Dlatego radzę na etapie dodania wszystkich przypraw, dodać mniej, spróbować i ewentualnie dodać więcej.

Skadniki:

500 g ziemniaków

1 cebula czerwona

3 łyżki masła klarowanego

Ok. 1 cm imbiru

2 ząbki czosnku

1/2 łyżeczki kuminu

1 łyżeczka czarnej gorczycy

1 1/2 łyżeczki zmielonej kolendry

1/2 łyżeczki mango w proszku- opcjonalnie

1/2 łyżeczki garam masali

1/5 łyżeczki chili

1/2 łyżeczki kurkumy

Pęczek świeżej kolendry – tu na zdjęciach jej brak, nie miałam jej pod ręką, próbowałam zastąpić szczypiorkiem, ale brakowało mi jej smakowo.


Wykonanie:

1. Ziemniaki pokrojone w kostkę ok. 2,5 cm gotujemy w osolonej wodzie lub gotujemy w całości i po ugotowaniu kroimy. Gotowane w całości chłoną mniej wody, ale gotują się dłużej. Odcedzamy.

2. Cebulę kroimy na pół, a połówkę znów na pół, kroimy na takie półpiórka. Jeżeli nie lubimy dużych kawałków, to pokrójmy w kostkę. Na patelni z grubym dnem rozpuszczamy masło, wrzucamy nasiona gorczycy i kuminu, podsmażamy do zbrązowienia kuminu. Dorzucamy cebulę, podsmażamy przez kilka minut na niewielkim ogniu do zeszklenia.

3. Czosnek, imbir ucieramy w moździerzu na jednolitą masę. Jeżeli go nie mamy, lub nam się nie chce, to czosnek przepuśćmy przez praskę, a imbir zetrzyjmy na tarce o drobnych oczkach. Dodajemy do podsmażonej cebuli. Podsmażamy jeszcze ok. 1 minuty.

3. Dodajemy wszystkie przyprawy prócz garam masali i soli. Podsmażamy kilka minut. Podlewamy wodą- ok. 150-200 ml. Wrzucamy ugotowane ziemniaki. Przez ok. 5 minut podduszamy wszystko razem. Pod koniec dodajemy garam masale, doprawiamy solą, a po zdjęciu z palnika wsypujemy natkę kolendry.

Komentarze: