Swojego czasu zobaczyłam skład sklepowego wegańskiego masła. Fermentowane był, zawierało w składzie bakterie. Fermentacja!To było to, czego tak długo do smaku szukałam. Masło i u mnie miało być wegańskie, na oleju kokosowym, ale wyszła córce nietolerancja na kokosa. Od kilku miesięcy nie używamy tego tłuszczu i jeszcze długo nie użyjemy. Stąd w tytułach pojawiają się tzw. „opcje wegańskie”. Wiem, że bez problemu można składniki podmienić.

Przechodząc do meritum. 🙂 Jeżeli używałeś masła klarowanego do smarowania, to wiesz, że daleko mu do „zwykłego”. Specyficzne, zawsze wyczuwalne. Dla jednych smaczne, dla drugich niekoniecznie… Moim córkom posmak przeszkadzał, chociaż jadzą, jak trzeba, ale wolałyby „zwykłe”. To im takie spróbowałam zrobić. Masło w smaku wyszło świetne. O dziwo podobne do „normalnego”.  Jedząc kanapkę z powidłami, nie czułam smaku klarowanego, a zwykłego masła. Smarowidło wyglądałoby ładniej, ale nie miałam odpowiedniej wielkości (i kształtu) foremki. Może nie wygląda, ale chociaż smakuje. 😀


Składniki (ok. 320 g masła – duża kostka, można zrobić z polowy składników):

1 etap:

100 g nerkowców

25 g nasion ze słonecznika

300 ml przegotowanej gorącej (nie wrzącej) wody

Kapsułka bakterii probiotycznych lub szczypta startera specjalistycznego

Wykonanie:

1. Orzechy, nasiona zalewamy wodą i odstawiamy na nocne moczenie.

2. Odlewamy wodę, przepłukujemy nasiona we wrzątku lub polewamy je wrzątkiem.

3. Nasiona zalewamy dosyć ciepłą wodą ok. 50 stopni C, blendujemy na gładką masę.

4. Masę umieszczamy w naczyniu. Mierzymy temperaturę, dodajemy bakterie w 40-44 stopni C.

5. Umieszczamy w ciepłym miejscu (u mnie kaloryfer) na minimum 24 godzin.


2 etap.

Składniki:

30 ml oliwy z oliwek

50 g masła klarowanego lub oleju kokosowego

1 łyżeczka białego miso (można zamienić na płatki drożdżowe)

2 łyżki soku z marchewki lub szczyptę szafranu namoczonego w 1 łyżce wody

1 łyżka lecytyny słonecznikowej – proszek

Sól do smaku – jeżeli używamy miso pierwsze spróbujmy, czy jej potrzeba

Opcjonalnie ulubione przyprawy, dodatki – moje dzieci chciały szczypiorek

Wykonanie:

1. Wszystkie składniki dokładnie miksujemy przez kilka minut.

2. Masę wykładamy do wyściełanego naczynia, które umieszczamy na kilkanaście godzin w lodówce.

3. Przechowujemy w lodówce i zjadamy w ciągu 5 dni.

Rady/uwagi:

  • masło nawet wyjęte wprost z lodówki jest świetne, miękkie do smarowania, ale jeżeli chcesz, żeby było twardsze, to dodaj więcej tłuszczu – oleju kokosowego lub masła klarowanego;
  • masło klarowane bez kłopotu zastąpisz tłuszczem kokosowym;
  • bakterie probiotyczne, na których zajdzie fermentacja to np. Lactobacillus i Bifidobacterium;
  • sok z marchewki odcisnęłam ze startej marchewki przez gazę;
  • pasta miso to probiotyczna sfermentowana soja i ryż do kpienia w azjatyckich, wegańskich sklepach. Jeżeli nie używasz soi, możesz nabyć miso ryżowe;
  • jeżeli nie masz pod ręką pasty miso lub płatków drożdżowych, to je pomiń. Smak będzie inny, ale masło będzie równie smaczne.

Komentarze:
2 komentarze
  1. Marta 5 września, 2020 at 20:51 - Reply

    Masło jest wyśmienite !!!

    • Aga Bednarska 6 września, 2020 at 14:13 - Reply

      Marta, bardzo się ciesze, że Ci posmakowało. 😀 Trochę z nim roboty, ale warto… Uściski :*