W Tajlandii nie jada się mleka i jego przetworów (wyjątkiem są tajscy muzułmanie). Między innymi z tego powodu uwielbiam podpatrywać tą kuchnie. Wynikiem tego patrzenia jest przepis na pesto z bazylii. Zrobimy go na bazie popularnej u nas bazylii. Tajowie robią go innej odmiany – tajskiej bazylii słodkiej – której smaku nie da się podrobić. Jest to mieszanina posmaku anyżku, lukrecji, mięty. W Polsce możemy już kupić jej sadzonki, nasiona, czy pęczki w sklepach z orientalną żywnością. Jeżeli wpadnie nam w oczy, to zachęcam do zakupu – świetna sprawa do sałatek, sosów. Tymczasem zapraszam do zaopatrzenia się w „naszą” bazylię i przyrządzenia tego sosu. Obiad w 5 minut, a przy okazji doskonały sposób na zjedzenie dobrego tłuszczu.

Składniki (ok. 4 porcje):

150 ml oliwy z oliwek

1 pęczek bazylii

1 pęczek kolendry – z częstego braku tejże zastępuje świeżą mielonymi nasionami kolendry.

50 g orzechów ziemnych – można zastąpić migdałami lub z nerkowców, co też robię

1/4 czerwonej papryczki chilli

2 ząbki czosnku

2-3 łyżeczki soku z limonki

Sól do smaku

Wykonanie:

W rozdrabniaczu umieszczamy wszystkie składniki, mielimy pulsacyjne, aż do utrzymania konsystencji sosu. Próbujemy i doprawiamy solą do smaku, ewentualnie dodajemy więcej soku z limonki. Możemy rozdrobnić kilka orzechów do posypania. Podajemy z ulubionymi sosami

Komentarze:
2 komentarze
  1. Olesia 4 września, 2021 at 10:59 - Reply

    Uroslo u mnie od groma bazylii, wiec czesto robie ten pyszny sos. Ago, czy moglabys troche sprecyzowac, jak duzy jest ten twoj peczek bazylii. Lub najlepiej go zwazyc przy okazji. Dzieki ! Usciski

    • Aga Bednarska 19 września, 2021 at 18:45 - Reply

      Olesiu, gdy tylko będę miała okazję, to sprecyzuję. Pozdrawiam! :*