Lata temu znajomi poczęstowali mnie panierowanym selerem. Był przyrządzony trochę inaczej, bo z grzybami. Jednak idea była podobna – główny składnik stanowił ugotowany i usmażony seler. Nie mogłam uwierzyć w to, co jadłam. Seler? W życiu! Od tamtego czasu minęło trochę, a ja ciągle się nim zachwycam. Może kiedyś grzybową wersję zrobię. Dziś króluje seler sam w sobie.

Kotlety selerowe są bardzo smaczne, trochę przypominają mi rybę – nie wiem bardziej czy przez smak, czy teksturę, a może przez jedno i drugie. Moje córki w życiu selera w zupie nie zjedzą. W kotletowej postaci wsuwają go bez wahania.

Podaje go na pieczywie lub jako dodatek do ryżu i warzyw. Mniam!


Składniki:

1 seler – obrany lub nie (w smaku nie ma różnicy, ja najczęściej nie obieram, bo mi się nie chce, odcinam tylko porządnie korzenie)

1 listek laurowy

1 ziele angielskie

1/3 łyżeczka soli

Tłuszcz do smażenia

Panierka:

Ok. 90 g mąki z ciecierzycy

10 g mąki ziemniaczanej – można zamienić na ryżową lub pominąć

1/2 łyżeczki kurkumy

1/3 łyżeczki soli

Szczypta tymianku

3/4 łyżeczki kolendry – mielonej

Ok. 170  ml wody
Wykonanie ciasta:

wszystkie składniki łączymy ze sobą mieszając trzepaczką/rózgą. Ma powstać gęste ciasto – takie, że można swobodnie obtaczać seler i z niego nie spływa.

Wykonanie selera:

1. Gotujemy selera do miękkości wraz z 1/3 łyżeczki soli i listkiem laurowym. Zajmuje to ok. 40 minut.

2. Wyjmujemy, studzimy, kroimy na plastry od ok. 0,5 cm do ok. 1 cm.

3. Maczamy w cieście i smażymy na złoty kolor, na ok. 1 cm tłuszczu. W trakcie obracamy.

Rady/uwagi:

  •  jeżeli nam się spieszy, to możemy ugotować selera w plastrach (połowę czasu mniej się gotuje) jednak nasiąka bardziej wodą, więc musimy ręcznikiem papierowym odsączyć je przez dociskanie;
  • jeżeli ciasto jest za gęste lub za rzadkie, to adekwatnie do stanu dodajmy mąki lub wody;
  • mąka na panierkę ciecierzycową musi być drobna, inaczej nie wyjdzie nam gładkie ciasto.

Komentarze:
5 komentarzy
  1. Paulina 21 maja, 2020 at 18:05 - Reply

    Czy ta panierka nada się też do takich klasycznych kotletów panierowanych z piersi ?

    • Aga Bednarska 21 maja, 2020 at 20:47 - Reply

      Paulina, myślę, że spokojnie da radę.

  2. Olesia 8 kwietnia, 2020 at 11:57 - Reply

    Czasu mialam malo, a seler olbrzymi (17 cm srednicy!). Gdybym miala gotowac go w calosci, to zajelo by mi to dlugie godziny. Wiec pokroilam go na plastry i ugotowalam w szybkowarze, na parze, 6 minut! Wyszedl jak nalezy – nie rozwalal sie, a byl w miare ugotowany. Ciasto do panierowania zrobilam dokladnie co do grama i mililitra – wyszlo o wiele za ciekle. Przypomnialam sobie, ze wlasnie posiadam make -„gabke”, co pije plyny nieziemsko – ryzowa pelnoziarnista. Dorzucilam kilka lyzek, i wyszlo akuracik jak nalezy. Ciasta wyszlo bardzo duzo – nawet po obtoczeniu calego mego mega-selera, zostalo calkiem sporo. Wyszlo okolo 30 kotletow. Mi sie bardzo spodobaly w smaku! Mniammm, pycha!

  3. Hanuss 17 grudnia, 2018 at 20:01 - Reply

    Zrobilam to dzis i wykorzystalam do burgerow jako taki lekko oszukany kotlet! Super to, noooo! 🙂 i genialnie proste!!!

    • Aga Bednarska 19 grudnia, 2018 at 20:32 - Reply

      Bardzo się cieszę.:) Dokładnie – proste w robocie a dobre. Idealny sposób na przemycenie smacznie selera. 😉 Ściskam. :*